poniedziałek, 19 listopada 2012

Sweet nothing






















Przed Wami dziewczęca mieszanka dziewiętnastowiecznej bohemy artystycznej, rozsmakowanego w detalu baroku i zbuntowanego rock'n'rolla, okraszona odrobiną Jane Austen. Pozwólcie się oczarować!














To zdjęcie Poli bierze udział w konkursie Timexu. Pomożcie ślicznej modelce zdobyć zegarek i głosujcie :) KONKURS TIMEX POLAND

Dziękujemy Oparom Absurdu za to, że ugościły nas w swoich fantastycznych progach!
W Oparach Absurdu:
ul. Ząbkowska 6, Warszawa
Wspaniałe wnętrza, przemiła obsługa, wyśmienite napoje (aldonnafoto poleca grejpfrutowego Corneliusa, najlepsze piwo pszeniczne, jakie piłam!)

wtorek, 13 listopada 2012

Europa Jagellonica część I

Pytanie o piękno do niedawna wydawało mi się pytaniem mocno wyświechtanym i już dawno wyjaśnionym. Należy odczuwać piękno, rozpoznawać je, jakby jego poczucie było już przyrodzone. Nie zastanawiać się nad nim. Piękno jest, widzę je tutaj, tutaj i tutaj. Tutaj nie, ale tam już tak. Bo faktycznie, sporo jest piękna w świecie, zwłaszcza tym staropolskim. A jednak zadanie sobie pytań w rodzaju: "a czym jest piękno dla innych?", "co oni widzą tu pięknego?" i poszukiwanie odpowiedzi pozwoliło mi na... Na pewno nie na rozpoznanie piękna. Raczej na przeżycie, odczucie, przejęcie pięknem do samego szpiku kości. Świadomie i z rozkoszą. Gusta się nie zmieniły, zmienił się stopień nasilenia uczuć. Uczuć, którymi chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić.

Na poniższych fotografiach nic nie widać - tak powiedzieliby moi rodzice i zapewne część z Was powie to samo. Ale przyjrzyjcie się im dobrze i zadajcie sobie pytanie: "czym było piękno dla nich?". Bo wtedy zobaczycie, jak wiele te niedoskonałe zdjęcia pokazują. I o nich, i o mnie, i o Was.

Niniejszy post jest zapisem wizyty na pierwszej części wystawy "Europa Jagiellonica" otwartej 9 listopada w Muzeum Narodowym i Zamku Królewskim. Ekspozycja gromadzi dzieła sztuki z XV i XVI wieku, powstałe na ziemiach rządzonych przez Jagiellonów. Miałam dylemat - podpisywać czy nie podpisywać. Podpisuję (tam, gdzie wiem), aby treść dzieł nie utonęła w abstrakcji.



Gra szat i elementu architektonicznego (ołtarza) z "Obrzezania Chrystusa" 1468




























Zdaje się, że to jakiś biskup, mimo tego, że wygląda jak Chrystus







































Skrzydło anioła na tle szat anioła, z grupy "Chrzest Chrystusa"







































Dłoń i fragment brody św. Jana Chrzciciela z Ołtarza Mariackiego Wita Stwosza






































Chrystus boleściwy z epitafium.




































Św. Jan i Maryja z grupy "Zaśnięcie Maryi"



































Św. Jan Chrzciciel z grupy "Chrzest Chrystusa"










































Św. Stanisław z ołtarza "Legenda świętego Stanisaława"




































Dłoń św. Katarzyny










































Scena postawienia Chrystusa przed Piłatem z "Pasji Chrystusa"









































Rozkoszna bielizna łotrów prowadzonych na Golgotę z "Pasji Chrystusa" oraz wjazd do Jerozolimy









































Piotrawin wskrzeszony przez św. Stanisałwa z ołtarza "Legenda o świętym Stanisławie"







































Św. Stanisław poćwiartowany z ołtarza "Legenda o świętym Stanisławie"



































Kropidło i misa na wodę święconą








































Skrzydło anioła














































Grupa heraldyczna z epitafium








































Mój ulubiony - narkotyczny i zniewalający św. Stefan, patron Węgier








































Noga św. Stefana - drewno pokryte prawdopodobnie pozostałością kości słoniowej lub masy perłowej








































Grzesznicy (lub chorzy) spod nóg św. Perpetui (jej twarz jest głównym motywem identyfikacji wizualnej wystawy)



































Dłoń św. Łukasza przystępującego do malowania portretu Maryi








































Skrzydło anioła z grupy "Chrzest Chrystusa"








































Św. Jan i Maryja ze "Zdjęcia z krzyża"








































Włosy św. Katarzyny








































Skrzydło anioła z grupy "Chrzest Chrystusa"








































Szaty, nie pamiętam skąd



































I na koniec dowód poczucia humoru średniowiecznych artystów: Wniebowstąpienie Chrystusa z "Pasji Chrystusa". Wybaczcie fatalną jakość.






































Podpisy uzupełnię wkrótce - jeszcze nie raz wybiorę się na tę wystawę. Wkrótce również zdjęcia z drugiej części ekspozycji - w Zamku Królewskim w Warszawie.

środa, 8 sierpnia 2012

barcelona 2012


Ktokolwiek myślał, że zobaczy tu miliony fot secechy, srodze się zawiedzie. W niniejszym poście architektury nie będzie, bowiem architektura barcelony mnie nie zachwyciła. W sensie - jest ładna, pewnie, że jest. Lecz nie ma czaru właściwego rzeczom i osobom zachwycającym. Dlatego moja barcelona jest pusta, moja barcelona jest pisana małą literą. Jest w niej niebo i morze, jest trochę pokruszonych kafelków, jest moja pośmiertna fotografia, ale tylko tyle.

Co nie znaczy, że nie mam stamtąd przemiłych wspomnień - są jednak związane z ludźmi, z jednym konkretnym ludziem.

Fotografie zostały wykonane w kwietniu, Smienką mamusi, na filmie czarno-białym. Zapraszam do oglądania.