niedziela, 19 czerwca 2011

tosziba w zieleni

Robieniem urodzinowych niespodzianek mogłabym zajmować się codziennie. Zobaczyć uśmiech i satysfakcję na twarzy ślicznej dziewczynki - to jest to. Wtedy znowu czuję, że to, co robię, ma sens i nie jest tylko biciem pięściami w powietrze. Rok akademicki nareszcie się skończył - nareszcie, bo był to najbardziej stresujący rok mojego życia. Dlatego cieszę się, że Tosia i Marta [:P] pozwoliły mi odpocząć w swoim towarzystwie i przywrócić wiarę w to, że coś może mi się udać - właśnie wywołanie tego błysku w brązowych oczach. Bardzo Wam dziękuję za cudowną sesję, a Tosi życzę, żeby rosła duża i dzielna, żeby wierzyła w siebie i w swoje nogi jak milion dolarów.






































































mnie też się coś dostało:





dziewczyny dzielnie pracują mimo ataku krwiożerczych komarów:










STO LAT TOSIU!

8 komentarzy:

kask pisze...

pierwsze i trzecie najlepsze
a Ty masz fajna koszulkie ;)

lady aldonna pisze...

dziena Kasku :)

Anonimowy pisze...

Już Ci to pisałam Aldonko, ale Tosia jest PRZEŚLICZNA, ma cudne oczy no i te nogi... Najbardziej podoba mi się zdjęcie, na którym leży na trawie, dwunaste to to bodajże. Naprawdę wielkie gratulacje dla modelki i fotografa :) Magda

Pasqui pisze...

My też dziękujemy, Aldonko! To była wielka przyjemność (nawet w towarzystwie roju krwiopijców):)Zdjęcia mają niesamowity klimat!
Modelka obejrzy sesję wieczorem, bo dziś zwiedza Sandomierz cały dzień:)

Krzysztof pisze...

Bardzo ślicznie! Niesamowicie wręcz. Karkołomnie. Fenomenalnie. Nadspodziewanie. Ej lol.

Granda pisze...

Tosia wygląda już na dużą:) śliczne zdjęcia!

ERROR 404 pisze...

Cześć,
Te zdjęcia są bardzo ładne. Zgaduję, że zrobiono je lustrzanką cyfrową :)

Pozdrawiam i życzę miłego dnia

lady aldonna pisze...

Hej,

bardzo dziękuję :) Tak, były zrobione lustrzanką cyfrową. Pozdrawiam :)