Cieplejsze słońce i chęć godnego zaprezentowania nowego outfitu bloga
zmotywowały mnie do pstryknięcia pierwszych w tym roku fotek - i to nie byle komu!
Przyszła pani architekt wnętrz zdecydowała się stanąć przed moim
obiektywem i zaprezentować trzy strony kobiecości. Ado, pięknie dziękuję Ci za wytrwałość i cierpliwość!
zapraszam do obejrzenia efektów naszej wspólnej pracy!

1 komentarz:
ja również dziękuję pani fotograf za współpracę, bieganie po mieście, dodam, że w Dzień Kobiet, co powinno jeszcze bardziej uzasadnić tematykę zdjęć, które jak mówisz oddają kobiecość w kilku wydaniach ;)za zupełnie inaczej spędzone przedpołudnie i pyszna kawkę w Grawitacji ;) (popromujemy troszeczkę ;p) a jak nie popromujemy, to sprostuj ;D
Prześlij komentarz